Na Facebook'u zadalem pytanie, czy prowadzic bloga ze SDM w Eio czy nie? Odpowiedz byla, ze tak. A wiec, poczytajcie...
W Brazylii jestem od wczoraj, na razie sam. Reszta grupyndolatuje w czwartek z samego rana. Z lotniska w Sao Paulo ruszymy do miejscowosci Foz do Iguazu. Ale zanim o wodospadach, kilka slow o tym gdzie i po co jestem.
Parafia Sw. Sebastiana w Itaipu - pieknie polozona nad oceanem, z okien widac Corcovado, Copacabane, plaze... Tutaj wlasnie, w tej parafii spedzimy Tydzien Misyjny, korzystajac z goscinnosci polskich Pallotynow.
Dzisiaj mialem okazje zjesc w zasadzie pierwszy brazylijski posilek, z czego jedyna czescia, ktora potrafie nazwac byly tak jakby zrazy (ale tez nie od konca). Jak wodac zyje (i bardzo mi smakowalo).
Wczoraj, kiedy ladowalem w Rio okazalo sie ze zlodzieje ukradli swiatlo. Dzisiaj oddali. Nie spodziewalem sie, ze o godzinie 18.00 bedzie juz ciemno. No i teraz (18.30) znowu jest ciemno. Podobno do rana.
Dzieki ks. Jackowi zwiedzilem z okien samochodu okolice Itaipu. Bylem pod wrazeniem widokow i drog (Polskie drogi nie sa jednak az takie zle).
Jezyk Portugalki jest tak urzekajacy i piekny, ze slucham go z otwartymi ustami nic nie pomujac...
Do jutra :)
Dzisiaj jest malo smiesznie,ale to dlategomze gruoa przylata dopiero pojutrze za wiadomo, ze w grupie razniej :)
Do jutra!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Szczęść Boże,
każdy użytkownik internetu doświadcza problemów związanych z komentarzami. Szkoły są dwie - albo "puszczać wszystko" albo moderować. Wspólnie w Duszpasterstwie odjęliśmy decyzję o moderowaniu :) Zachęcamy do komentowania - ale w miarę możliwości, nie anonimowo, bo przecież każdy lubi wiedzieć z kim rozmawia.